Sobieski emlékkönyv. Sobieski III. János lengyel király halálának 300. évfordulója alkalmából rendezett konferencia anyaga - Komárom-Esztergom Megyei Önkormányzat Levéltára Évkönyvei 5. (Esztergom, 1999)

Dorota Várnai: Postać Sobieskiego w oczach mu wspólczesnych

Dorota Várnai: Postać Sobieskiego w oczach mu współczesnych W wielosetletniej historii związków polsko-węgierskich osoba Jana Sobieskiego i jego stosunek do Węgrów zajmuje specjalne miejsce. W niniejszym wykładzie starać się będę przedstawić stosunek Węgrów do „Polskiego Króla Jana", jak czytamy w ówczesnych źródłach. Materiał ówczesny dotyczący tego tematu jest dość ubogi, opieram się więc na rozmaitych źródłach politycznych, jak korespondencja, doniesienia i instrukcje posłów, opisy podróży, dzienniki. Z tych pisanych głównie po łacinie lub po węgiersku materiałów źródłowych możemy się dowiedzieć, jak układały się stosunki polsko-węgierskie w epoce panowania Sobieskiego, do czasu triumfu odniesionego pod Wiedniem i jakim widzieli go współcześni mu Węgrzy. W latach siedemdziesiątych XVII wieku wygnańcy węgierscy oraz siedmiogrodzianie nawiązali kontakty z nowoobranym królem polskim, Janem Sobieskim, prosząc go o pomoc w walce z Habsburgami. Pomysł pomocy polskiej nie był czymś nowym w politycznej myśli węgierskiej. Już Stefan Batory zamyślał o międzynarodowym sojuszu antytureckim, do którego należałaby i Polska. W latach 60-tych XVII wieku myśl tę podjął Miklós Zrínyi, gdy pisał o Lekarstwie przeciw tureckiemu opium. Z okresu spisku Wesselényego zachował się ciekawy rękopis zatytułowany Rozważania, w którym także mówi się o przymierzu z Polską. Profrancuska polityka, prowadzona przez Sobieskiego w siedemdziesiątych latach, umożliwiła to. I tak dzięki pośrednictwu polskiemu powstała w 1675 r. umowa jaworowska, a dwa lata później warszawska, w myśl której Francuzi i Polacy obiecywali finansową i wojskową pomoc tułaczom węgierskim. Za zgodą Sobieskiego ruszył na Węgry cztero ty sieczny korpus pomocniczy pod wodzą Hieronima Lubomirskiego. W końcu lat siedemdziesiątych uwaga Sobieskiego zaczęła się zwracać coraz bardziej w stronę Wiednia, co uniemożliwiło udzielanie - jawne - podobnej pomocy. O zwrocie tym pisze Absolon w liście datowanym 28 kwietnia 1678 r. Donosi w nim, że w Polsce niemal wszyscy zwracają się przeciw Siedmiogrodowi i pogrążają się we „fractii austriackiej"; dotyczy to całego kręgu „senatorów", a przede wszystkim kleru. Pisze dalej, że „naród węgierski nie ma w Polsce popleczników więej, jak siedmiu", a markiz Béthune obietnicami i pieniędzmi próbuje zjednać sobie przeciwników stronnictwa francuskiego. Absolon wielce się dziwi, że w tych okolicznościach w ogóle dochodzi jakaś pomoc polska na Węgry. Według niego „ co się tyczy skłonności króla polskiego, nie może się ona nigdy odmienić", a więc według niego król polski nie porzuci linii polityki profrancuskiej . Absolon opisując sytuację w Polsce konstatuje, że stany polskie otwarcie występują przeciw królowi i nie wspierają jego polityki. Według niego Sobieski jest tak uzależniony od stanów, jak Siedmiogród od dworu tureckiego. W Polsce w imię wolności każdy może wystąpić przeciw królowi. Jest przekonany, że gdyby „oficerowie" wspierali Sobieskiego, król mógłby uczynić wszystko dla Węgrów. Absolon zaznacza też, że Sobieski wielokrotnie zwracał uwagę posłów siedmiogrodzkich na to, że Francuzom nie można dowierzać: wiele obiecują ale obietnic nie dotrzymują.

Next

/
Oldalképek
Tartalom