Sobieski emlékkönyv. Sobieski III. János lengyel király halálának 300. évfordulója alkalmából rendezett konferencia anyaga - Komárom-Esztergom Megyei Önkormányzat Levéltára Évkönyvei 5. (Esztergom, 1999)
Béla Pálmány: Murzyn zrobił swoje - Murzyn może odejść! Zapomniane zakończenie triumfalnej wyprawy wojennej - droga Sobieskiego z Ostrzyhomia do Krakowa
szlachty oraz dawnych załóg obronnych obu zamków, że „przeciw tureckiemu wrogowi całego chrześcijaństwa... krew przelewać i życie'narażać chętnie gotowi". Mają przeto prosić króla polskiego, by poparł ich zobowiązanie do wiedeńskiego Dworu w sprawie przysięgi na wiarę cesarzowi i królowi Leopoldowi I. Mają upraszać o łaskę królewską w sprawie żelaznych listów dla siebie i swych rodzin oraz zachowania wszelkich praw majątkowych. Mają się dalej uskarżać, że po spusztoszeniu przestronnego zamku Fülek zarówno konnica przygraniczna jaki i piechota, wraz ze szlachtą komitacką zmuszone są ścieśnić się w bardzo niewielkim zamku, jako w jedynym bezpiecznym miejscu. Na dodatek Gács jest też siedzibą zamieszkała przez ród hrabiowski Forgáchów, w którym przedtem zamieszkiwał sam servitor z wojskiem i hajdukami. Stara hrabina prosiła króla polskiego i niemieckiego generała, „by do zamku tego nie przysyłać licznej straży, a tylko kilku lejbgwardzistów, natomiast by władzę nad zamkiem w dalszym ciągu mogła sprawować rodzina Forgáchów jako prawowitych właścicieli". Szósty punkt instrukcji polecał delegacji „prosić o zdobycie Szécsény z rąk tureckich i pozwolenie, by ci, którzy przybyli do Gács z Fülek, mogli się tam przenieść, o ile otrzymają na to pozwolenie"? Zrozumiałe, że wdowa po hrabim Forgáchu i szlachta trzech komitatów prosiła o odebranie Turkom Szécsény, bowiem miała nadzieję, że zostanie tam przeniesiona osławiona z rozbojów przygraniczna załoga fülecka, która zresztą była gotowa znowu złożyć przysięgę na wierność Leopoldowi I. Spośród oficerów jedynie Pál Gyürki, dowódca mianowany przez Thökölyego protestował przeciw przejściu na stronę cesarza, ale cała załoga, wraz z jego zastępcą, porucznikiem hajduckim Janosem Bertókiem zwróciła się przeciw niemu. Theatrum Europae wyjaśnia strategiczne przyczyny oblężenia Szécsény. Sobieski mianowicie zauważył, że umocniona warowania, znajdująca się w rękach tureckich mogła być poważną przeszkodą w wymianie listów pomiędzy cesarzem a zdążającym na północ wojskiem polskim, dlatego postanowił oblegać zamek. Wedle prawideł ówczesnej sztuki wojennej najważniejszym posunięciem było przerwanie linii obronnej, łączącej wrogie zamki, by następnie odciąwszy je od dostaw żywności, osłabiwszy głodem i złamawszy ducha bojowego - przystąpić do szturmu. Zajęcie Szécsény, jak i mniejszych zamków w komitacie Nógrád - Gács, Kékkő oraz znajdujących się jeszcze w rękach tureckich Hollókő i Buják - pomogłoby stopniowo pojedynczo izolować i otoczyć, a następnie zdobyć silniejsze zamki bronione przez Turków - Budę, Nowe Zamki, Nógrád i Eger. Historię zdobycia Szécsény uwieczniły wiarygodne źródła z epoki. W dzień Świętego Marcina, 11 listopada Sobieski napisał spod Szécsény list do żony. Szczegółowy opis wydarzeń opublikowaliśmy już w wersji węgierskiej, sporządzonej przez Adrienne Körmendy, tu jedynie zrekapitulujemy tok wydarzeń. Sobieski rozpoczyna opowieść od informacji, że doniesiono mu, że Szécsény to forteczka niewielka, nie broniona, i że jej straż od razu się rozpierzchnie i opuści twierdzę. Ponieważ droga prowadziła obok Szécsény, odbył naradę wojenną z atamanami kozackimi i niemieckimi generałami, czy atakować zamek, czy przejść obok. Dwa głosy były za atakiem, reszta przeciw. Jednak król posłał naprzód oddziałek, w którym znalazł się jego syn Jakub Ludwik, zwany w rodzinie Fanfanikiem, wojewoda lwowski Marcin Kątski, wojewoda lubelski Marcin Zamoyski, 7 PÁLMÁNY, BÉLA: Végvárak Nógrád... ss. 14-15.