Rittner, Tadeusz: Odwiedziny o zmroku; Q 399

- 16 ­Pan: Gdy pani to mówi... Pani: (opiera się o jego ramię) Teraz nie ma nic oprócz nas dwojga... Cały świat zapadł się, tylko my dwoje ... Pan: ... Jest tak cicho... Pani: ... słyszę hicie twego serca ... Pan: A ja słyszę twoje perce... Pani: Powiedz, czy czujesz teraz co innego, prócz mnie? Pan: Nie... 9 Pani: (krótki, cichy, triumfujący okrzyk) Ach! Pan: Tylko ciebie, tylko ciebie ! Pani: Jest zupełnie ciemno (przytula się do ftiego) Zdobyłam sobie twoje życie... i Pan: (obejmuje ją drżąc) Ty!... Pani: Ty... (słychać przenikliwy głos elektrycz­nego dzwonka) Ach! (zrywa się) Pan: Co to jest? Pani: Nic. Muszę zaświecić. Pan: (przestraszony otrząsa się, jakby dotknięty zimną rzeczywistością) Ach! (Pani zaświeca lampę elektryczną; scena jest jaskrawo oświetlona) To straszne... (wstaje)

Next

/
Thumbnails
Contents