Sobieski emlékkönyv. Sobieski III. János lengyel király halálának 300. évfordulója alkalmából rendezett konferencia anyaga - Komárom-Esztergom Megyei Önkormányzat Levéltára Évkönyvei 5. (Esztergom, 1999)
György Székely: Węgrzy i Polacy pod wspólnym berlem (unia personalna, plany wspólnej elekcji)
György Székely: Węgrzy i Polacy pod wspólnym berłem (unia personalna, plany wspólnej elekcji) Z powodu szczupłości miejsca nie będę się tu zajmował względami politycznymi oraz aspiracjami rodzinnymi, stanowiącymi tło unii personalnych, lecz skoncentruję się przede wszystkim na prześledzeniu, jak powstały i w jaki sposób przejawiały się podobieństwa w mentalności obu narodów i ich elit władzy, jak rozwijało się odnawiające się przez stulecia i istniejące do dziś poczucie zdania na siebie wzajem. János Küküllei, dziejopisarz pracujący w kancelarii węgierskiej wspomniał już o społecznym przekazie ideologi szlacheckiej, kiedy z okazji koronacji Ludwika Wielkiego (Węgierskiego) rozszerzyła się ona na warstwy uprzywilejowane: stało się to z woli wspólnot magnatów, arystokratów, rycerzy i szlachty. Za panowania Andegawenów bycie rycerzem czy oficerem dworskim oznaczało już odrębną rangę (aulae regiae miles); w jego sprawach król osobiście przewodniczył sądom honorowym, jemu powierzał rozwikłanie czy załatwienie szczególnie skomplikowanych kwestii na prowincji, czasem zapraszał go do rady królewskiej. Pamiętne jest prawo Ludwika Wielkiego z 1351 r., które przyczyniło się do umocnienia wolności i własności szlacheckiej, lecz wątpliwe, czy przy jego powstaniu odegrała jakąś rolę ustawodawczą bezpośrednio zainteresowana nim drobna szlachta. Zapewne nie zaszła tu pomyłka w nazewnictwie, gdy dziejopisarz Antal Pór nazwał uchwałę sejmową rozporządzeniem królewskim. Samo prawo powiada, że „zgromadzenie i zbiorowość wielmożów i szlachty kraju" powołując się na zasługi odniesione w wyprawach neapolitańskich, pojawiła się przed królem z petycją której Ludwik „idąc za wolą matki i radą baronów" dał posłuchanie. Tak więc Elżbieta Lokietkówna, królowa matka odegrała tu znaczną rolę, natomiast w źródłach nie znajdujemy ani słowa o aktywnej roli drobnej szlachty. Przeto władca węgierski nie czuł też, że zobowiązuje go każda litera ustanowionego prawa. Odnoszący się do dziesięcin kościelnych szósty artykuł pod wpływem interwencji papieskiej Ludwik w 1352 r. zmienił, lecz szlachta dowiedziała się o tym post factum, i to na dodatek nie w swoich komitatach, lecz w diecezjach kościelnych. A jednak powoływał się na zgromadzenie dworskie (in congregatione nostra Bude, ubi nostra residentialis curia celebrata). Zaś odnoszący się do ceł artykuł ósmy osłabił wkrótce, dołączając doń szereg wyjątków. Tendencją tego prawa było jednak ujednolicenie szlachty i powiększenie jej stanu ilościowego; proces ten trwał w dalszym ciągu, gdy Ludwik został królem polskim. W komitacie Somogy w 1372 i 1374 r. wspomina się o walczących uszlachconych chłopach królowej (nobiles jobagiones reginales exercituantes; jobagiones exercituales domine regine). Służba wojskowa była warunkiem podstawowym uszlachcenia. Król Ludwik za nią nadawał majątki i szlachectwo w 1374 r. (ut numerus augeatur bellatorum). W komitacie Turóc uszlachcał Ludwik w 1380 r., w komitacie Veszprém zaś w 1382 r. Nadane uprzednio warunkowo szlachectwo (conditionalis) w komitatach Árva i Liptó w 1382 r. król podniósł do rangi szlachectwa krajowego. Przeciągający się proces kształtowania się warstwy szlacheckiej na Węgrzech spowodował, że na przełomie wieków