Zawisza, Norbert (szerk.): Współczesna Tkanina wegierska - Szombathelyi Képtár Katalógusai (Szombathely, 2011)
Sytuację mam komfortową bo piszę swój tekst znając, co już wcześniej na temat wystawy „Współczesnej tkaniny węgierskiej” opowiedzieli jej autorzy - Pani Anna Cebula i Pan Zoltán Gálig. O wystawie więc pisać nie muszę, bo zrobili to Oni i na pewno lepiej; a wystawa jaka jest zobaczą Państwo. Nie muszę też pisać o - do niedawna biennale, a od 2003 roku triennale - organizowanym w Szombathely bo to też Oni zrobili lepiej. Z obowiązku gospodarza winienem za to przedstawić naszych prześwietnych węgierskich gości. Polskim miłośnikom sztuki tkackiej i artystom, szczególnie tym, którzy zdołali zakwalifikować się do udziału w jednym z trzech międzynarodowych triennale w Szombathely przestawiać ich nie trzeba. Pan dr Zoltán Gálig jest dyrektorem węgierskiego organizatora obecnej wystawy i właściciela eksponowanej kolekcji - Szombathelyi Képtár, kiedyś członkiem Komitetu Honorowego naszego łódzkiego Międzynarodowego Triennale Tkaniny, a szerzej - wspaniałym animatorem sztuki węgierskiej (bo nie tylko tkaniny!). Pani Anna Cebula, kierownikiem Działu Tkaniny galerii w Szombathely, a jako narodowy konsultant Węgier na łódzkim triennale jest kontynuatorem pięknej tradycji węgierskich „specjalistów od tkaniny”, przyjaciół i współpracowników naszego triennale, następczynią Petera Fitza i Aliz Torday (Ich wspominam, bo z nimi miałem szczęście współpracować również podczas innych, wielkich imprez międzynarodowych, a z Aliz Torday wspólnie zakładaliśmy European Textile Network, teraz chyba największe międzynarodowe stowarzyszenie artystów tkaczy). Wysoko sobie cenię zaszczyt jaki Szombathelyi Képtár wyświadcza nam, Centralnemu Muzeum Włókiennictwa, polskiemu środowisku artystów i miłośników sztuki tkackiej decydując się po latach na kolejną w Łodzi ekspozycję swoich zbiorów. Tym razem są to tkaniny „dużego formatu”; w 1986 roku, przy okazji 5 Międzynarodowego Triennale Tkaniny mieliśmy okazję gościć w Łodzi prace wybrane z Ich międzynarodowej kolekcji miniatury tkackiej. Za wielki honor wyświadczany naszemu muzeum i polskiemu środowisku artystycznemu uważam zaproszenie nas z rewizytą. Zgodnie z umową, w 2012 pokażemy polską tkaninę współczesną podczas międzynarodowych i ogólnowęgierskich triennale tkackich w Szombathely. Nie usiłuję nawet wymienić wszystkich - różnej natury i doniosłości kontaktów osobistych, instytucjonalnych, artystycznych - jakie łączyły Szombathely z Łodzią, Szombathelyi Képtár, a wcześniej Savaria Muzeum z Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Nie ograniczały się one zresztą tylko do Szombathely. Z olbrzymim sentymentem wspominamy kontakty z Csabą Polgarem i Anną Pauli z budapeszteńskiej Akademii Sztuk Pięknych (z prób nawiązania bliższej współpracy Akademii w Budapeszcie i w Łodzi nic nam wtedy nie wyszło, ale wystawę Csaby Polgara w Łodzi wiele osób doskonale pamięta, choć było to już 17 lat temu). Pamiętam nasz wielki międzynarodowy sukces na „Deuxiéme Triennale Internationale de Tournai” w czerwcu 1993 roku; krytyka artystyczna i prasa nasze narodowe ekspozycje - polską i węgierską- uznały za najlepsze. Wszyscy, a my jako organizatorzy szczególnie zachowujemy w pamięci świetne „występy” i sukcesy węgierskich artystów na Międzynarodowym Triennale Tkaniny w Łodzi, tym cieplej, że zwykle towarzyszyły im rozmowy, osobiste kontakty - z nimi, z ich kolegami. Ilu i ile ich było? Co najmniej kilkudziesięciu, ale zawsze byli to ci najwybitniejsi na Węgrzech, bo tylko takich przysyłano nam na łódzkie triennale, a brali udział w 12 z 13 dotychczasowych edycji. Wszyscy chyba artyści, których prace pdziwiamy teraz na wystawie wcześniej byli gośćmi Łodzi. Prace niektórych z nich mamy w swoich zbiorach - zakupione, podarowane. Rzadkie to w świecie przykłady współpracy, wytrwałej przyjaźni, wielokrotnie potwierdzanych sentymentów. Norbert Zawisza Dyrektor Centralnego Muzeum Włókiennictwa PS. A we wspomnianej przez Pana dyrektora Zoltana Gáliga wystawie „Gender Check” Femininty and Masculinty in the Art of Eastern Europe” w Museum Moderner Kunst Stiftung Ludwig w Wiedniu też braliśmy udział. 3