Sobieski emlékkönyv. Sobieski III. János lengyel király halálának 300. évfordulója alkalmából rendezett konferencia anyaga - Komárom-Esztergom Megyei Önkormányzat Levéltára Évkönyvei 5. (Esztergom, 1999)

Dorota Várnai: Postać Sobieskiego w oczach mu wspólczesnych

i wyjaśniał, że nie może mu teraz udzielić pomocy, ponieważ stany natychmiast zwróciłyby się przeciw niemu, a stany, cytując Absolona, dla Węgrów „nie mają ani dobrego stówa". Siedmiogrodzianie starali się zachować przychylność Sobieskiego. Świadczą o tym listy i instrukcje dla posłów przygotowywane w kancelarii Telekiego. W liście ze stycznia 1685 r. Teleki z pokorą uprasza króla polskiego, aby „fawor, jaki dotąd dla mnie i dla kraju mego nieszczęsnego miał, zachować raczył, a nawet przed chrześcijańskim światem sprawę naszą promować zechciał". Wspomnę o jeszcze jednym liście. W 1686 r. Teleki nie zarzucił jeszcze całkowicie orientacji polskiej. 21 lipca z rozpaczą zwraca się do Sobieskiego, błaga go o pomoc, bowiem Siedmiogrodowi zagraża „ ostateczne niebezpieczeństwo ". W tonie skargi opisuje kraj pustoszony przez wojska niemieckie. „Jeśli Bóg nie ulituje się nad nami, a łaskawość Waszej Królewskiej Mości Mu nie dopomoże", mieszkańcy kraju powymierają z głodu. Pisze dalej: „Jeżeli litościwe serce Waszej Królewskiej Mości losem naszym się nie wzruszy, biedna ta ojczyzna zmarnuje się całkowicie. Błagamy przeto Waszą Królewską Mość, która błyszczy świetnym blaskiem przed światem całym, ... która uciśnionych restytułówać może, niech Wasza Królewska Mość z tej nędzy okrutnej ratować nas zechce i armie te z kraju naszego wyprowadzi, ...a my nie zapomnimy okazać się wdzięcznymi sługami Waszej Królewskiej Mości. " Warto poświęcić kilka odrębnych słów kontaktom Sobieskiego z Thökölyim, na temat których odnajdujemy wiele informacji w listach pisanych przez króla do żony, Marysieńki. Listy te uwieczniają wydarzenia kampanii wojennej 1683 r. Nam warto się nimi zajmować dlatego, bowiem znajdujemy w nich szczegóły dotyczące Węgrów, na podstawie których łatwiej zrozumieć pełen sprzeczności związek króla polskiego i wodza kurucowskiego. W latach 1677-1678, kiedy król polski rezygnuje z jawnego udzielania poparcia wolnościowym tendencjom na Węgrzech, ale z przywódcami utrzymuje kontakt, na scenie historii węgierskiej pojawia się nowa postać: Imre Thököly. Rozpoczyna się wówczas odrębny rozdział w węgierskiej polityce Sobieskiego, związek pełen sprzeczności, to sympatii, to znow antypatii. Stały kontakt utrzymywano za pośrednictwem posłów. Thököly wzamian za udzielenie pomocy kilkakrotnie oferował królowi polskiemu, a później jego najstarszemu synowi koronę węgierską. Sobieski gotów był pomóc Węgrom i nawet jeszcze maszerując na odsiecz Wiedniowi zaproponował swoje pośrednictwo pomiędzy Thökölyem a cesarzem Leopoldem I. Listy przedstawiają subiektywną ocenę Thökölyego ze strony pogromcy Turków, są obrazem jego sprzecznych uczuć. Wynika też z nich, że poglądy króla i królowej na temat wodza kuruców różniły się zasadniczo. Marysieńka uważała Thökölyego za śmiertelnego wroga, pisała do męża: „na miłosierdzie nie zasługuje, bo zdrajca". Natomiast Sobieski żałował wodza kuruców, bo „pędzigo do Turków desperacja i złych ludzi podobno rada", ale przed żoną ukrywał to uczucie, pisząc: „ W Tekolim, moja duszo, ja się nie kocham, ale nad narodem węgierskim mam wielkie miłosierdzie, bo są okrutnie utrapieni. " Na podstawie listów Sobieskiego odtworzyć możemy losy rokowań pomiędzy królem a Thökölyim, od początkowych nadziei do rozczarowania na końcu. Wkrótce po triumfie wiedeńskim, 17 września król zapisał, że do obozu przybył poseł Thökölyego, Absolon, który powiedział - jak czytamy - że jego wódz uczynitby wszystko dla króla polskiego i

Next

/
Oldalképek
Tartalom